Ja u siebie mam pełnowymiarową felgę taką jak na aucie...adam1024 pisze:Odkopuję temat:)
A ma ktoś numer oryginalnej dojazdówki? lub ew. parametry jakie powinna posiadać?
[ A6 C6] Dojazdówka czy uszczelniacz
- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2001
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0T CREH 340KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Znasz kogoś, komu udałoby się użyć tego wynalazku z powodzeniem? Ja nie. Znam za to kilku zawiedzionych działaniem tych szprajów.
Łącznie z akcją z minionego weekendu, kiedy to z kolegą w jego super-ekonomicznej corsie (w wersji Bieda&Nędza) odkryliśmy że w bagażniku nie ma dojazdówki ani nawet klucza i jedyną opcją jest dalsza jazda na grubej wbitej śrubie albo telefon po lawetę.
Sam kilka razy cieszyłem się z pełnowymiarowej 5-tej felgi w bagażniku, bo zwykle załapuję gwoździe/śruby które uniemożliwiają dalszą jazdę bez zdjęcia opony z felgi i wyciągnięcia intruza.
Pianki/uszczelniacze pomogą albo nie (podobno ok 50% szans), a na dodatek tak na prawdę pozwolą Ci na jazdę kilkanaście kilometrów. Niektóre pianki niszczą bezpowrotnie oponę. Jak dla mnie d**a, a nie zabezpieczenie czy jakikolwiek komfort.
Oszczędność wynikająca z nie-wożenia tych 8-10kg nie wystarczy raczej na pokrycie kosztów lawety.
Chyba że jeździsz tylko po mieście - wtedy możesz dziadować ze szprajem.
Jak miejsce koła zajął gaz, zawsze można wykombinować małą dojazdówkę.
Łącznie z akcją z minionego weekendu, kiedy to z kolegą w jego super-ekonomicznej corsie (w wersji Bieda&Nędza) odkryliśmy że w bagażniku nie ma dojazdówki ani nawet klucza i jedyną opcją jest dalsza jazda na grubej wbitej śrubie albo telefon po lawetę.
Sam kilka razy cieszyłem się z pełnowymiarowej 5-tej felgi w bagażniku, bo zwykle załapuję gwoździe/śruby które uniemożliwiają dalszą jazdę bez zdjęcia opony z felgi i wyciągnięcia intruza.
Pianki/uszczelniacze pomogą albo nie (podobno ok 50% szans), a na dodatek tak na prawdę pozwolą Ci na jazdę kilkanaście kilometrów. Niektóre pianki niszczą bezpowrotnie oponę. Jak dla mnie d**a, a nie zabezpieczenie czy jakikolwiek komfort.
Oszczędność wynikająca z nie-wożenia tych 8-10kg nie wystarczy raczej na pokrycie kosztów lawety.
Chyba że jeździsz tylko po mieście - wtedy możesz dziadować ze szprajem.
Jak miejsce koła zajął gaz, zawsze można wykombinować małą dojazdówkę.
szybkie pytanie:) chcę kupić taką dojazdówkę dla szwagra do c6 2,7 i myślę czy jest sens kupować 17 za 500-800zł ta aluminiową pompowaną http://allegro.pl/dojazdowka-4f0601025a ... source=mlt czy może podejdzie z c5 też aluminiowa tyle, że tańsza bo kosztują 300-400zł.
pozdr
pozdr
Jeżeli masz przeciętą oponę to uszczelniacz jest tylko rozwiązaniem tymczasowym tak jak koło dojazdowe. Nie możesz na nim jeździć normalnie tygodniami, bo jest duże ryzyko, że na przykład podczas jakiejś nawet nieszybkiej trasy opona po porstu pęknie co jest bardzo niebezpieczne....rafio83 pisze:Panowie wracając do uszczelniaczy to jakie mieliście? Zamierzam kupić takowy ale strasznie mały wybór.
Chciałbym taki, po użyciu którego nie trzeba wyrzucać opony...
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga